internetowe znaleziska

[Kadaf]

Zgłosiłem do Ingwdena. Ludzie, to forum to nie gimnazjum. Zachowajmy jednak pewien poziom. Chociaż wiem, że niektórzy go nie nabędą nigdy. Może by tak moderację postów temu z odwróconymi swastami w nicku i jego kibicowi założyć? To nie pierwszy i nie ostatni raz obawiam się, jak błysnęli ciemnością.

[Skyline]

Co do swastyk to ni ma się do czego przyczepić ^^
Toż to nie symbol nazizmu w Szwablandii, one były pod innym kątem.
Toż to być może jeden z wielu symboli boga słońca

^^

[JackRyanPL]

Na tak niski poziom Kuba jak ty na tym forum nie zszedł chyba jeszcze nikt. Zero treści, zero czegokolwiek zabawnego. Przekleństwa? To Cię bawi? Jeśli tak jesteś zwykłym gimbem, a to forum nie jest miejscem dla Ciebie.

[KnightMoritz]

To jest tak [ciach], że aż boli. Ogarnij się człowieku i wprowadź jakiś poziom, bo to jest głupsze od wiadra gwoździ. Rozumiem, dyskusje na dowolne tematy, ale niech to jest chociaż śmieszne.
A jak nie, to umrzyj.

Uwaga od Administratora

Upominam, pilnuj języka.

[Element4ry]

Interesujące zdjęcie, prawdopodobnie gdzieś z początków ubiegłego stulecia, jednak po 1912 - na fladze zdaje się być 48 gwiazdek.

[ShookTea]

Ciężko to stwierdzić dokładnie, bo część flagi zasłonięta, a nie zawsze były te gwiazdki symetrycznie rozłożone.

A patrząc na dziewczynkę, to... hmm... przed oczami staje mi staruszka z pistolecikiem. W sumie, jakby się dłużej przyglądać zdjęciu, to ciężko stwierdzić, czy ta istota ma lat 5, czy może 85.

[Madrian]

Bliżej 8 lat.
Typowa amerykańska patriotka z okolic podmiejskich.
Przesłanie typowe - To mój kraj, a to broń by bronić jego i siebie.
W tym okresie równie popularna była fotografia patriotyczna w Polsce pod zaborami.
Tylko u nas bardziej się kreowano na wojowników o wolność i byłych powstańców.

A do dziś w Ameryce wiele się w tym temacie nie zmieniło.
Może i do najmądrzejszych ludzi na świecie, Amerykanie nie należą, ale swój kraj kochają.
To akurat coś, w czym warto by ich naśladować. Przynajmniej w poszanowaniu naszych wartości narodowych.
Że flaga narodowa to nie tylko kolorowa szmata, a na wolność trzeba sobie zasłużyć i być gotowym jej bronić.

[ShookTea]

A jeśli ktoś nie czuje się w głębi Polakiem?
Bo, cóż, z której strony byśmy nie patrzyli, prawda jest taka, że coś, co ludzie najgłośniej bronią - narodowość, religia, etc. - jest nam narzucone w chwili narodzin.

Oj, źle. Robi się z tego temat filozoficzny powoli

[angorek]

A jeśli ktoś nie czuje się w głębi Polakiem?
Bo, cóż, z której strony byśmy nie patrzyli, prawda jest taka, że coś, co ludzie najgłośniej bronią - narodowość, religia, etc. - jest nam narzucone w chwili narodzin.

Serio ? A kim się czujesz ? Chińczykiem ? A może Marsjaninem ? Nikt Ci nie każe "czcić" ojczyzny, na szczęście nie musimy umierać za kraj. Pójście na wybory, nie szkodzenie krajowi, i bronienie jego interesów w większości przypadków są wystarczające. Jeśli masz wybór, pomiędzy dwoma produktami tej samej jakości, wybierz produkt Polski. Niby nic, a wiele zmienia 
Co do religii, żyjemy w wolnym kraju, możesz ją zmienić w każdej chwili.

[Element4ry]

Narodowość też możesz zmienić jak nasz kraj Ci nie odpowiada.

[Sobol]

Element nie zgodzę się z tobą, zmienić możesz co najwyżej obywatelstwo. Narodowość jest głównie postrzegana przez kraj urodzenia i pewien krąg zachowań, poglądów etc. Narodowość jest przymiotem niezbywalnym tak samo jak prawa człowieka np, a obywatelstwo możesz sobie zmieniać jak i kiedy Ci się zachce oczywiście w porozumieniu z krajami. Więc to nie jest tak że mówisz sobie od dziś jestem Ukraińcem czy Łotyszem tylko zawsze będziesz załóżmy Polakiem który nie utożsamia się ze swoim narodem.

[Element4ry]

Narodowość jest przymiotem? Niezbywalnym? Z moich obserwacji wynika, że nikt nie chodzi z plakietkami przyklejonymi do piersi z wypisaną narodowością. Kraj urodzenia możesz podać fałszywie, poglądy też możesz reprezentować fałszywe. Jak cię widzą, tak cię piszą - zawsze działa. A to kim się ktoś czuje nie zależy od nikogo innego tylko od niego samego, natomiast to jako będzie postrzegany i traktowany będzie efektem jego działań niezależnie czy mu się to podoba czy nie.
Po chwili namysłu; chciałem zignorować ten fragment o "prawach człowieka", że niby są niezbywalne tak samo jak narodowość. Jednak tego nie zrobię. Sądzisz, że "prawa człowieka" są niezbywalne? Powiedz to byle jakiemu plemieniu w afryce, czy wierzącemu islamiście. Inna sprawa, że "prawa człowieka" to moim skromnym zdaniem jeden wielki bełkot i bzdura. Jedyne prawa jakie są niezbywalne to prawa naturalne.

[ShookTea]

A jeśli ktoś nie czuje się w głębi Polakiem?

Serio ? A kim się czujesz ? Chińczykiem ? A może Marsjaninem ?

Chorwatem.
* ucieka przed linczem po ostatnim meczu, gdy na początku śpiewał dwa hymny *

na szczęście nie musimy umierać za kraj.

Jak to nie? Pierwszy lepszy konflikt i wszyscy z A w książeczce są wzywani do odbycia służby. To, że nie idzie się już do wojska na odbycie tej "zasadniczej służby" i to, że większość z nas nie wie, jak obsługiwać broń, nic nie zmienia.

Pójście na wybory, nie szkodzenie krajowi, i bronienie jego interesów w większości przypadków są wystarczające.

Jestem obecnie na tyle bezużytecznym kawałkiem mięsa, że moje zniknięcie Polsce nie zaszkodzi.

zmienić możesz co najwyżej obywatelstwo.

Jest to częścią mojego planu na życie.

Narodowość jest głównie postrzegana przez kraj urodzenia i pewien krąg zachowań, poglądów etc.

TL;DR: Z tych trzech rzeczy - kraj urodzenia, krąg zachowań, poglądy - tylko jedno nie pasuje, zgadnij, które.

Z powodu swoich zachowań byłem prawie zawsze uznawany za dziwnego. No bo dlaczego w trakcie rozmowy się na przykład tak uporczywie wpatruję komuś w oczy? Że niby kogoś podrywam?! Dlaczego z jednej strony jestem wobec odmieńców tolerancyjny jak lewak, ale z drugiej strony mam gdzieś polityczną poprawność i potrafię bronić swoich racji jak kuc? To, co w Polsce jest uznawane za dziwne zachowanie, na takich Bałkanach jest podstawowym elementem zachowania człowieka. Jak można nie patrzeć się komuś w oczy w trakcie rozmowy? Patrząc się w przestrzeń, ruszając głową itd. sprawiasz wrażenie kogoś, kto nie do końca jest pewny tego, co mówi... albo tego, do kogo mówi. Czasem kusi mnie, żeby takiemu komuś zadać pytanie "ty mówisz do mnie, czy do tego za mną?".

tak samo jak prawa człowieka

Pierwszym dokumentem, w którym wspomina się o prawach człowieka, jest Magna Carta z 1215. Wcześniej były jakieśtam prawa moralne, ale nikt nie był zobowiązany do ich przestrzegania. Aby zobaczyć link - ZAREJESTRUJ SIĘ lub ZALOGUJ SIĘ, z których wiele z nich jest łamanych nie tylko w krajach Afryki czy Azji, ale również w Europie (w tym w Polsce) czy USA.

[Robson]

Ach, miałem się nie wtrącać, ale pisanie o tym, że jakaś religia i inne takie tam, są nam narzucane, kojarzy mi się z przemocą i gwałtem.
Mi to przypomina zachowanie zbuntowanego nastolatka, bo rodzice wbrew jego woli mu coś tam narzucają.
Jeśli nasi rodziciele żyją w zgodzie z jakimiś zasadami i uważają je za dobre, to starają się przekazać te prawidła swoim pociechom. W ten sposób budowane są społeczeństwa, oddolnie zaczynając od najmniejszej jednostki społecznej, starsze pokolenia przekazują młodszym swe wartości i doświadczenia, tak jak oni zostali nauczenie przez pokolenie, które już przeminęło.
To właśnie za te wartości ludzie są w stanie zapłacić najwyższą cenę.
Naszym obowiązkiem jest uszanować pamięć o przeszłych pokoleniach właśnie za to, co nam pozostawili.
Szacunek do ziemi, w której spoczęły ich kości to właśnie patriotyzm, który przedstawia wyżej wspomniana dziewczynka.
Jeśli ktoś nie szanuje swej rodziny, jak mój przedmówca, jego sprawa, jego rodzina.

[ShookTea]

Jeśli ktoś nie szanuje swej rodziny, jak mój przedmówca

Gdzie ty przeczytałeś te herezje?

Cieszę się niezmiernie, że rodzina przekazała mi swe wartości i doświadczenia. Przydają się, naprawdę.
Ale to łączenie przekazywania wartości, pamięci o przeszłych pokoleniach itd. z poczuciem przynależności do jednej z około dwustu wielomilionowych społeczności jest równie logiczne, co łączenie wzrostu zanieczyszczenia środowiska ze zmniejszeniem ilości piratów morskich per capita.

Patriotyzmem nazwałbym raczej oddanie się ojczyźnie, niż szacunek do czegoś. Ale "ojczyzna" jest terminem, który ma dwa znaczenia.