Kerbal Space Program Forum | Polska Społeczność Gry
Off-topic => Dyskusje na dowolne tematy => Wątek zaczęty przez: Bigmikepl w Pon, 04 Mar 2013, 17:32:12
-
Dragon is Grappled and Attached to International Space Station
http://www.youtube.com/watch?v=07umAHbXYyk&feature=player_embedded
fajnie to wygląda
-
I to jak. Co właściwie miał w sobie ten "dragon"?
-
Woda, jedzenie, paliwo, na pewno kolejne eksperymenty, a ze stacji zabierze śmiecie i wykonane eksperymenty.
-
http://www.nasa.gov/mission_pages/station/expeditions/expedition34/dragon_arrives.html
Tu można trochę poczytać :)
-
No tak. Przed chwilą odwiedzałem stronę nasa, ale ten artykuł olałem, bo bardziej interesował mnie Curiosity :D
-
Czy ten Dragon jest z tej całej korp. SpaceX co to zrzesza tych bogaczy i chce asteroidy opanować? Czy coś pokiełbasiłem?
-
Nie, w internetach piszą, że produkują rakiety nośne (w tym tanie rakiety falcon) i kapsuły dragon.
-
http://kerbalspaceport.com/dragon-spacecraft-18-2/ a propo tematu :)
-
ten moduł jest przegięty testowałem go :P
-
A co w nim przegiętego :)?
-
Do statków SpaceX pasują bardziej części, które są w KW Rocketry
-
posiada silniki na tyle mocne że może sam prawie wylecieć z kerbinu w kosmos
-
To misja załogowa ?
-
bodajże jest to wersja bez załogi, jednak niedługo będzie załogowa tu masz zdjęcie makiety :) (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e9/Interior_of_Dragon_crew_mock-up.jpg)
-
Czy ten Dragon jest z tej całej korp. SpaceX co to zrzesza tych bogaczy i chce asteroidy opanować? Czy coś pokiełbasiłem?
Na asteroidy Deep Space Industries chce latać, a Elon Musk (właściciel, założyciel SpaceX) chce na Marsa polecieć, w dość niedługim czasie.
To misja załogowa ?
Nie, to misja zaopatrzeniowa (CRS - Commercial Resupply Services).
-
tylko jaki by miało sens wylądowanie na takie asteroidy? Jedynie takie po 500m3 to jeszcze może. Jak dla mnie przynajmniej lądowanie na asteroidach zacznie się dopiero za 300 lat
-
Dlaczego za 300 lat? Przypomnij sobie o misji Deep Impact.
-
Dlaczego za 300 lat? Przypomnij sobie o misji Deep Impact.
tylko spróbuj se sobie na takim czymś wylądować.
Jak już rozmawiamy o sprawach naukowych, to może używajmy poprawnych form językowych, co? /Ravnarr
Zapamiętam :) /Tripple
-
Dlaczego za 300 lat? Przypomnij sobie o misji Deep Impact.
Ale ona miała na celu, łagodnie mówiąc, przywalić w asteroidę, nie ładnie na niej wylądować :P
-
Przypomniało mi się, że już NASA wylądowała na asteroidzie. http://pl.wikipedia.org/wiki/NEAR_Shoemaker :)
-
Tylko że takie misję są często albo porażką na przykładzie uszkodzeń lub zderzeniem, czy też nieopłacalną finansowo. A ta sonda może i wylądowała na tej asteroidzie, jednak zapomniałeś że my rozmawiamy o statkach które są wyposażone w wiertła i ogromne pojemniki. Taki to tylko na badania mógłby być. Pozdrawiam
-
Przede wszystkim to załogowa misja na asteroidę nie będzie odbywała się z lądowaniem, w klasycznym tego słowa znaczeniu. Nikt nie będzie "chodzić" po powierzchni asteroidy bo zwyczajnie grawitacja jest tam śmiesznie niska, na granicy odczuwalności. Wyglądałoby to bardziej jak na tym obrazku.
(http://www.kosmonauta.net/forum/index.php?action=dlattach;topic=344.0;attach=25192;image)
Pytanie, jaki sens miało lądowanie na Księżycu? Takie samo jak na asteroidzie.
-
Bodajże chcą złapać asteroidę i umieścić ja w orbicie około księżycowej, a następnie zbudować tam bazę. Tak słyszałem.
@edit
Dokowanie jest wspaniałe itd. itp. Tak więc wracając z asteroid, kiedy odbyło się pierwsze w historii dokowanie w kosmosie?
-
dokładnie chcą złapać asteroidę w worek i umieścić orbicie księżyca i z zbudować tam teleskop :))
-
Pytanie, jaki sens miało lądowanie na Księżycu?
Polityczny. Tylko i wyłącznie. Dziś nikt nie próbuje już udawać, że pobudki były naukowe.
-
Jasne że wyścig na księżyc był wyścigiem o prestiż, ale przecież lądowanie na asteroidach bogatych w surowce do wydobycia jest raczej opłacalne, co nie?
-
Na razie nie, ale kto wie, może za 60, 70 lat koszt takiej ekspedycji będzie na tyle niski, że kosmiczne górnictwo zacznie się opłacać. Na razie nie ma to większego sensu, bo wbrew czarnym prognozom, na Ziemi jest jeszcze sporo surowców do wydobycia.
-
Trzeba najpierw odkryć jak te surowce wydobywać i magazynować itp problemy techniczne, a to właśnie jakieś 60, 70 lat :D Już boję się korporacji która zajmie się tym pierwsza.
-
Nie no ponoć pod powierzchnią księżyca można znaleźć wiele skupisk gazów szlachetnych
-
@edit
Dokowanie jest wspaniałe itd. itp. Tak więc wracając z asteroid, kiedy odbyło się pierwsze w historii dokowanie w kosmosie?
16 marca 1966, Gemini 8.
-
czyli misja w której mało nie zginął Armstrong
-
Wydobywanie surowców z asteroid będzie opłacalne jak zużyjemy ich większość na Ziemi.
-
A co do misji na planetoidę z lądownikiem i instrumentami do badań itd. to proszę: http://pl.wikipedia.org/wiki/Hayabusa_(sonda_kosmiczna)
-
Jasne że wyścig na księżyc był wyścigiem o prestiż, ale przecież lądowanie na asteroidach bogatych w surowce do wydobycia jest raczej opłacalne, co nie?
Właśnie nie bardzo. Pas asteroid znajduje się za Marsem. Oczywiście można próbować łapać jakieś które przelatują nieco bliżej, ale tego nie wiadomo. Za to w kwestii opłacalności to mogę sypnąć danymi a propos dostarczenia jednego kilograma towaru na marsa. Otóż aktualnie przewiezienie JEDNEGO kilograma czegokolwiek z biletem w jedną stronę na marsa kosztuje - uwaga - 329.000 dolarów. Słownie - trzysta dwadzieścia dziewięć tysięcy dolarów za KILOGRAM. Ktoś powie, że to z lądowaniem. No tak, ale w jedną stronę. Myślę, że nie zaszaleję stwierdzając, że przywiezienie w pobliże Ziemi kilograma czegokolwiek z odległości pi razy oko marsa to będzie pół miliona zielonych. A zrobienie odwiertów? Badań geologicznych? Znalezienie czegoś cennego? To już można te pół bańki pomnożyć razy dwa. Czyli milion za kilogram. No to jak to nie będzie czysty diament, to ja nie wiem co by to być mogło, żeby się opłacało.
Dodam, że aktualnie kilogram złota to 300 000 zyli. Czyli 100 000 dolarów (tak w uproszczeniu). Jakoś nigdzie nie mogę znaleźć cennika platyny, ale nawet ona nie będzie kosztować tyle, żeby się to opłacało wozić.
Post scalony: Czw, 14 Mar 2013, 17:28:13
Sensowniejszym jest rycie w Księżycu. Słyszałem gdzieś kiedyś, że właśnie księżyc może obfitować w diamenty, bo diamenty ponoć powstają gdy związki węgla podda się wielkiemu ciśnieniu. A każde uderzenie meteorytu nieco większych rozmiarów takie ciśnienie generuje. Może się mylę, natomiast takie przewidywania snuł Artur Clarke. Genialny pisarz, ale również naukowiec, który w swoich książkach nie tworzył kretynizmów pokroju "prometeusza" a tfu
-
Nie lepiej by polecieć na planetę typu 55 Cancri e :D? tylko parę tysięcy lat świetlnych .
-
Właśnie nie bardzo. Pas asteroid znajduje się za Marsem. Oczywiście można próbować łapać jakieś które przelatują nieco bliżej, ale tego nie wiadomo.
Taki jest sens przedsięwzięcia- skupić się na obiektach bliskich Ziemi (NEO).
Słownie - trzysta dwadzieścia dziewięć tysięcy dolarów za KILOGRAM. Ktoś powie, że to z lądowaniem. No tak, ale w jedną stronę. Myślę, że nie zaszaleję stwierdzając, że przywiezienie w pobliże Ziemi kilograma czegokolwiek z odległości pi razy oko marsa to będzie pół miliona zielonych.
Nie zapominajmy, że gros kosztów każdego przedsięwzięcia tego typu to dotarcie na niską orbitę Ziemi. Co oczywiście nie zmienia faktu, że na razie nie będzie to opłacalne- ale rozwijać technologię w tym kierunku warto.
-
Jakby ktoś nie subskrybował NASAtelevison
http://www.youtube.com/watch?v=9sGP2XS5r6k
-
Wydobywanie asteroid dotyczy tylko asteroid na orbicie zbliżonej do ziemskiej, więc dotarcie tam i z powrotem nie wymaga wiele ΔV.
Na początku (w tym stuleciu) jakąś wartość będą miały asteroidy z dużą ilością lodu (WODA !),
Które będą ekonomicznym sposobem pozyskania paliwa (Lox/LH2) po za ziemią.
Drugim typem są asteroidy metaliczne z których można pozyskać cenne metale (np. platyna).
-
Zajęło im to mniej niż Wonziowi XD
-
Bedac w temacie prawdziwego dokowania powiem, ze dzisiaj Soyuz TMA-09M zadokowal do ISS po 5 godzinach i 39 minutach, co jest czasem o 6 minut krotszym od poprzedniego.
Zajęło im to mniej niż Wonziowi XD
Bo Wonziu lata stara, dwudniowa trajektoria. :p
Wybaczcie ten spam, myslalem, ze nowy Tapatalk doda do starego posta, a pozniej zamotalem.
Moze to ktos ogarnac, bo nie ma (nie widze) opcji usuniecia wlasnych postow.
-
Zajęło im to mniej niż Wonziowi XD
Bo Wonziu lata stara, dwudniowa trajektoria. :p
-
warto wspomnieć że KSP jest tylko grą i jest po prostu łatwiej. Astronauci nie mają dokładnych informacji gdzie są i gdzie jest stacja, a ze względów bezpieczeństwa manewr dokowania zaczynają już z około 50 km, to nie to samo co w KSP gdzie z pomocą RCS robi się piruety jak tancereczka
-
i tutaj skrót z dokowania TMA-09M. W 2:30 pięknie widac pracę systemu RCS Sojuza
http://www.youtube.com/watch?v=Or4Uj9YEi1E