Małe sprostowanie.
Chodzi o dwie proste nierównoległe, ale leżące na jednej płaszczyźnie, oczywiście.
Co się tyczy Ogólnej Teorii Względności, to podwaliny kładli Riemann, Ricci, Minkowski, ale przede wszystkim Lorenz. Zresztą równania Lorenza, to pełnoprawna Teoria i szczerze powiedziawszy, to tylko moja opinia, ale nie widzę wkładu pana Alberta, poza może przekształceniami układów, ale to Pitagoras już robił w ten sposób parę latek wcześniej
A jeśli chodzi o pytanie, to nadal czekamy na poprawną odpowiedź.